M- mamo a po co ci były dzieci?
S- hmm, do kochania, przytulania, no wiesz synu... trudno to tak określić w kilku słowach...
M- możesz mówić, ja mam dużo czasu....
S- synu, przecież za 5 minut musimy być w przedszkolu, pogadamy o tym później
M- ale mamo, skoro mnie już masz, to mnie nie wysyłaj do przedszkola, tylko rozmawiaj ze mną!!
S- wow...
Tak synu... każdy sposób dobry by nie iść do przedszkola... :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz